Nad Bałtykiem, czyli pomorskie historie

Czas czytania: 3 minutBałtyk jest fajny latem i zimą. Tak się złożyło, że w ubiegłym roku trafiliśmy do Rogowa, a w tym roku pojechaliśmy do Grzybowa. Miejscowości położone są blisko siebie i może nie są zbyt urokliwe, ale za to plaże mają całkiem ładne. Pośrodku znajdziecie jeszcze Rezerwat przyrody Wydmy między Dźwirzynem a Grzybowem, więc jak tu traficie koniecznie idźcie na dłuższy spacer! Czytaj dalej Nad Bałtykiem, czyli pomorskie historie

Cypr – wyspa słońca i życzliwych ludzi

Czas czytania: 5 minutJesienią wybraliśmy się na Cypr. Z książki „Wyspa trzech ojczyzn. Reportaż z podzielonego Cypru” dowiedzieliśmy się, że wyspa jest podzielona w wyniku najdłużej trwającej wojny, a zbrodnie po obu stronach nigdy nie zostały rozliczone. Z kolei w podcaście Dział Zagraniczny usłyszeliśmy, że w Republice Cypru większość gruntów i budynków należy do Kościoła, podobnie jest zresztą z bankami, a rezerwując miejsce w hotelu możesz nie wiedzieć, że twoje pieniądze zasilą kościelną kasę. Do tego Cypr wyobrażaliśmy sobie jako skalistą, wysuszoną i pozbawioną roślinności wyspę. Na miejscu przekonaliśmy, że tym, co charakteryzuje Cypryjczków to gościnność, życzliwość, gotowość do pomocy i oddanie rodzinie, a sama wyspa jest bardzo zielona! Czytaj dalej Cypr – wyspa słońca i życzliwych ludzi

Albania – o najdzikszej rzece, najstarszych jeziorach i morzu, które niesie nieszczęście

Czas czytania: 7 minutPrespa: jezioro wielu narodów Jeziora są trzy, podobnie jak państwa: leżąca wyłącznie na terytorium Grecji Mała Prespa, podzielona między trzy kraje Prespa i macedońsko-albańskie jezioro Ochrydzkie. Jeziora są trzy, podobnie jak państwa: leżąca wyłącznie na terytorium Grecji Mała Prespa, podzielona między trzy kraje Prespa i macedońsko-albańskie jezioro Ochrydzkie. Granice i nazwy państw często się zmieniały, … Czytaj dalej Albania – o najdzikszej rzece, najstarszych jeziorach i morzu, które niesie nieszczęście

W austriackich Wysokich Taurach: Kitzsteinhorn, Kaprun i Zell am See

Czas czytania: 4 minutW Alpy wybraliśmy się spontanicznie. Już wcześniej myśleliśmy o wyjeździe na narty, ale czekaliśmy do ostatniej chwili z decyzją. Gdy wyniki testów okazały się negatywne zarezerwowaliśmy mieszkanie w austriackim Kaprun, a następne kilka dni spędziliśmy na stokach Kitzsteinhorn i wzgórza położonego nad uroczym miasteczkiem Zell am See. Okazało się, że z tymi okolicami wiąże się wiele ciekawych historii. Czytaj dalej W austriackich Wysokich Taurach: Kitzsteinhorn, Kaprun i Zell am See

Kathmandu i okolice, buddyjskie klasztory i tybetańskie przysmaki

Czas czytania: 7 minutDo Kathmandu przyjeżdżałam trzy razy. Za pierwszym chciałam uciec od razu, przy drugim zaczęłam się oswajać, trzecia wizyta pozwoliła mi polubić to miasto.
Tym razem zatrzymałam się w Boudhha, dzielnicy buddystów, którzy pielgrzymują do ogromnej, lśniąco-białej stupy znajdującej się na centralnym placu. Tu na ulicy spotyka się mnichów i mniszki, a w zakamarkach kryją się buddyjskie klasztory i świątynie. Czytaj dalej Kathmandu i okolice, buddyjskie klasztory i tybetańskie przysmaki

Pokhara i okolice, miasto z widokiem na Annapurnę

Czas czytania: 5 minutZ Kathmandu wyjechałam do Pokhary, miasta malowniczo położonego nad jeziorem Phewa Tal. Pokhara była kiedyś celem hippisowskich pielgrzymek, na które wybierali się od lat 60-tych młodzi Europejczycy. O szlaku, który wiódł do m.in. do Nepalu pisał Wojciech Jagielski w książce „ Na wschód od zachodu”. Wtedy Pokhara była małą wioską, teraz jest popularnym ośrodkiem turystycznym, głównie z uwagi na bliskość Annapurny. Według mnie nadal czuć tu trochę tego hippisowskiego ducha. Czytaj dalej Pokhara i okolice, miasto z widokiem na Annapurnę

Buenos Aires: Święta z dala od domu

Czas czytania: 3 minutCztery lata temu wysiadłam z autobusu relacji Mendoza – Buenos Aires. Stolica Argentyny przywitała mnie upałem i zaduchem przynależnym latu, które akurat było w rozkwicie. Za sobą miałam dwa miesiące podróży, przed sobą święta z dala od domu. Wokół mnie przechadzały się kobiety w zwiewnych sukienkach i mężczyźni z krótkich spodenkach. Na wystawach mieniły się bombkami choinki, a gdzieniegdzie, w gorącu bijącym z nieba, przechadzał się ulicą święty Mikołaj. Czytaj dalej Buenos Aires: Święta z dala od domu