- Kiedy? W czerwcu 2024
- Z kim? Z Dominikiem
Opowieść o dwóch chłopcach
Ich drogi przetną się kilkadziesiąt lat później, w stolicy kraju – Bukareszcie
Nadal trwa I wojna światowa, gdy w pewnej rumuńskiej wiosce na świat przychodzi Nicolae. Jest 26 stycznia 1918 roku. 11 lat i 9 miesięcy później w oddalonym o 300 km mieście Brăila rodzi się chłopiec. Rodzice nadają mu imię Eugeniu.
Pierwszy kończy tylko 4 klasy szkoły podstawowej, drugi dochodzi do stopnia doktora. Ich drogi przetną się kilkadziesiąt lat później, w stolicy kraju – Bukareszcie.
Zanim to się stanie Nicolae wstąpi do Partii Komunistycznej, zostanie aresztowany i trafi do obozu koncentracyjnego, gdzie pozna przyszłego przywódcę Rumunii – Gheorgha Gheorghiu-Deja. Gdy ten umrze w 1965 roku Nicolae przejmie po nim władzę.
Nicolae jedzie z wizytą do Chin i Korei Północnej
W 1971 roku wyjedzie do Chin i Korei Północnej, gdzie zachwyci go nie tylko kult jednostki i hołd oddawany tamtejszym przywódcom, ale i wielkie założenia urbanistyczno-architektoniczne. To tam w głowie 53-letniego Nicolae zrodzi się myśl o przekształceniu Rumunii w nowoczesne państwo w ramach tzw. Sistematizarea. Wsie mają zniknąć, a miasta mają zostać zmodernizowane – stara architektura powinna przejść do przeszłości. Z pomocą nieoczekiwaniu przychodzi mu natura.
Trzęsienie ziemi, które trzęsie historią
Ogromne zniszczenia wkrótce stają się pretekstem do dalszych wyburzeń
4 marca 1977 roku ziemia zaczyna się trząść o 21:22*. Wstrząsy odczuwalne są na całym obszarze Bałkanów, ale największe szkody wywołują w stolicy kraju. 33 wielkie budynki zapadają się grzebiąc w gruzach ponad 1400 osób. W całej Rumunii blisko 35 000 ludzi zostaje pozbawionych dachu nad głową. Od kilkudziesięciu lat nie zdarzyła się taka tragedia. Nicolae właśnie wybierał się do Nigerii, ale odwołuje wyjazd i ogłasza stan wyjątkowy.**


Ogromne zniszczenia wkrótce stają się pretekstem do dalszych wyburzeń. Nikt nie ma w planach odbudowy zrujnowanych budynków. Wręcz przeciwnie, proces „systematyzacji” przyspiesza.
Z historycznego centrum Bukaresztu, w którego ogrodach i starych uliczkach, pomiędzy monastyrami, synagogami i kościołami tętniło jeszcze niedawno życie wysiedlonych zostaje 30 000 osób.
Od 1982 roku do końca ery Ceaucescu wyburzonych zostanie 9000 budynków, w tym miejsca kultu, użyteczności publicznej i domy. Paryż wschodu traci swój urok. To wtedy drogi obu chłopców, teraz już mężczyzn, przecinają się.
Zręczność kelnera ratuje kościoły
Eugeniu doznaje olśnienia w kawiarni
Pewnego dnia Eugeniu, siedząc w jednej z wielu bukaresztańskich kawiarni, przygląda się kelnerowi niosącemu na tacy szklanki z wodą. To wtedy doznaje olśnienia – aby uchronić skarby rumuńskiej kultury wystarczy zbudować rodzaj tacy, na której przetransportuje się je poza linię zabudowy dzielnicy mającej okalać Pałac Ludowy.

Projekt zostaje przedstawiony Ceaucescu. Nicolae nie jest zachwycony, ale pozwala wypróbować nową technikę.
Technika sprawdza się w działaniu, kropla nie spada
Eugeniu oddycha z ulgą, gdy ważący 745 ton budynek w końcu ląduje niecałe 300 metrów dalej
Najpierw robotnicy wygarniają ziemię spod zabytkowych cerkwi i klasztorów, potem wylewają betonową „tacę”, na którą usadzają budynek, a następnie tworzą rodzaj torów, na których przesuwają liczące kilkaset lat budynki parę metrów poza oś Bulwarów Unirii. Jako pierwsza uratowana zostaje XVIII-wieczna bazylika Schitul Maicilor.
Eugeniu nadzoruje robotników na każdym kroku. Nie wszyscy wierzą w powodzenie tego projektu.
A jednak ważący 745 ton budynek w końcu ląduje niecałe 300 metrów dalej. Inżynier oddycha z ulgą. Udało się uratować część rumuńskiej historii.

Eugeniu wspomina listę 22 budynków, których nie udało mu się uratować
Potem przychodzi czas na XVI-wieczny Kościół Mihai Voda i kolejne kilkanaście budynków w Bukareszcie oraz w innych rumuńskich miastach poddanych „systematyzacji”. Legenda głosi, że gdy w Alba Iulia rozdzielono, a następnie rozsuwano na boki ogromny blok mieszkalny pewna kobieta postawiła na balustradzie balkonu szklankę pełną wody. Gdy 5 godzin i 40 minut później powstało miejsce na poprowadzenie szerokiego Bulwaru Transylwanii kobieta ze zdumieniem odkryła, że ze szklanki nie ubyła nawet kropla.
Przenoszenie budynków skończyło się wraz z rewolucją rumuńską w 1989 roku.
Tego samego roku, 25 grudnia, w mieście Târgoviște rozstrzelano Nicolae Ceaucescu.
Eugeniu Iordăchescu żył jeszcze kolejne 30 lat. Widział przemianę swojego kraju od zamkniętej na świat dyktatury po państwo członkowskie Unii Europejskiej.
Do końca dni wspominał listę 22 budynków, których nie udało mu się uratować. Nicolae nie słynął bowiem z cierpliwości.
* https://en.wikipedia.org/wiki/1977_Vrancea_earthquake
** https://pl.wikipedia.org/wiki/Nicolae_Ceau%C8%99escu
Pisząc korzystałam z:
- https://www.theguardian.com/cities/2016/dec/14/bucharest-moved-churches-safety-communist-romania
- https://rarehistoricalphotos.com/structure-relocation-romania-1987/
- https://www.rferl.org/a/romania-bucharest-architecture/29697331.html
- https://visitalbaiulia.city/80-flats-on-wheels/
- https://www.mirror.co.uk/travel/europe/locals-saved-churches-dictator-putting-29235129
- https://ro.wikipedia.org/wiki/Eugeniu_Iord%C4%83chescu
Interesujesz się Rumunią, przeczytaj o Baile Herculane: