Miesiąc: luty 2025

Opublikowano

Góry Rumunii: rajskie Apuseni, oblegane Bucegi i oszałamiające Retezat

Czas czytania: 5 minutPasma górskie ciągną się w Rumunii przez 700 kilometrów i zajmują prawie 30% kraju. Ile ich jest nie wiem – trudno znaleźć tę informację. Nam udało się minąć ich kilka, a wejść na szlak w trzech. Apuseni – rajskie widoki Park Przyrody Apuseni położony jest blisko granicy z Węgrami, więc od niego rozpoczęliśmy naszą podróż … Czytaj dalej Góry Rumunii: rajskie Apuseni, oblegane Bucegi i oszałamiające Retezat

Opublikowano

Na torfowisku Mohos panuje cisza

Czas czytania: 4 minutDługo się zastanawialiśmy, czy chcemy tu zostać Na torfowisku panuje cisza. Jest w tym krajobrazie coś nierealnego i niepokojącego. Rozległy obszar otoczony zwartym pierścieniem drzew, nad którym nigdy nie latają ptaki. Spośród mchów i kęp trawy bawełnianej wystają kikuty drzew. To zaatakowane przez kornika świerki. Trzymają się za to brzozy, drzewna awangarda. Długo się zastanawialiśmy, … Czytaj dalej Na torfowisku Mohos panuje cisza

Opublikowano

Budynki przenoszone na tacy. Jak budowano Pałac Ludowy w Bukareszcie

Czas czytania: 4 minutOpowieść o dwóch chłopcach Ich drogi przetną się kilkadziesiąt lat później, w stolicy kraju – Bukareszcie Nadal trwa I wojna światowa, gdy w pewnej rumuńskiej wiosce na świat przychodzi Nicolae. Jest 26 stycznia 1918 roku. 11 lat i 9 miesięcy później w oddalonym o 300 km mieście Brăila rodzi się chłopiec. Rodzice nadają mu imię … Czytaj dalej Budynki przenoszone na tacy. Jak budowano Pałac Ludowy w Bukareszcie

Opublikowano

Wietnam, czyli o skuterach, buddystach i buddystkach oraz górach i wodzie – część 3

Czas czytania: 4 minutQuy Nhon, miasto kontrastów Quy Nhon to miasto pełne kontrastów Trzy kolejne dni spędziliśmy w małej wiosce na wybrzeżu Wietnamu. Mieszkaliśmy w domku na plaży, z widokiem na morze południowo-chińskie i łodzie rybaków. Dotarliśmy tu nocnym pociągiem z Hue, autobusem z Dieu Tri i taksówką z Quy Nhon. To ostatnie to miasto pełne kontrastów. Nowoczesne … Czytaj dalej Wietnam, czyli o skuterach, buddystach i buddystkach oraz górach i wodzie – część 3