Spacery po Poznaniu: Cytadela, czyli historia, która nie stoi w miejscu

Czas czytania: 5 minutW tym miejscu dojrzewały winogrona na książce stoły, szkolili się pruscy żołnierze, a potem walczyli niemieccy okupanci. To tutaj zgładzono znienawidzonego przez Poznaniaków Greisera – tego samego, który w podpoznańskich Jeziorach postawił sobie Pałac, do którego trasę nadal lokalsi zwą greiserówką.
Tutaj też postawiono pomnik, który przez lata kłuł w oczy Poznaniaków. Na szczycie monumentalnego obelisku aż do 1989 roku lśniła czerwona, szklana gwiazda.
To Poznańska Cytadela. Największy park miejski, obejmujący 100 h, w którym swój dom mają wiewiórki, lisy, ryjówki i tchórze, a spomiędzy drzew wyłaniają się rzeźby polskich i ukraińskich artystów i artystek. Czytaj dalej Spacery po Poznaniu: Cytadela, czyli historia, która nie stoi w miejscu