Przedsmak Bydgoszczy

Czas czytania: 5 minutDo Bydgoszczy przyjechaliśmy na chwilę. Dwie noce spędziliśmy w kamienicy przy ul. Zamoyskiego, tuż obok tej, którą w latach 20-tych kupiła gwiazda kina niemego Pola Negri. Spacerowaliśmy po bydgoskiej Dzielnicy Muzycznej i Wyspie Młyńskiej, oglądaliśmy Baśniowy Ogród Świateł w Parku Kochanowskiego i słuchaliśmy koncertu w legendarnym klubie Mózg.
Ostatnie pół godziny spędziliśmy z Dominiką – Bydgoszczanką, która o Bydgoszczy wie wszystko. Następnym razem koniecznie musimy z nią zwiedzić to miasto, dlatego wybaczcie, bo teraz to tylko przedsmak tego, co kiedyś odkryjemy! Czytaj dalej Przedsmak Bydgoszczy

Jezioro Szkoderskie – historia pewnej ucieczki

Czas czytania: 5 minutJezioro Szkoderskie odwiedziliśmy w czasie naszej wakacyjnej podróży. Minęliśmy przejście graniczne w Hani i Hotit i wjechaliśmy ponownie do Czarnogóry. Wkrótce zachwyciły nas widoki przypominające wschodnio-azjatyckie krajobrazy.
Zatrzymaliśmy się niedaleko Virpazar na kempingu prowadzonym przez wspaniałą rodzinę. Zjechaliśmy kawałek wybrzeża, kąpaliśmy się w jeziorze, obserwowaliśmy przez lornetkę pelikany, a na wieczór wypłynęliśmy łódką oglądać z bliska przyrodniczą perłę Czarnogóry.
Po powrocie przypomniałam sobie książkę o Albanii, którą czytałam kilka lat temu. Pomyślałam, czy to możliwe, że komuś udało się uciec z tego kraju właśnie przez jezioro Szkoderskie? Czytaj dalej Jezioro Szkoderskie – historia pewnej ucieczki

Rudawy Janowickie – mały raj na Dolnym Śląsku

Czas czytania: 4 minutRudawy Janowickie to niesamowite miejsce. Przyjeżdżam tu co roku, a i tak za każdym razem znajduję coś nowego. Są tu nie tylko wymyślne formacje skalne, piękne lasy bukowo-świerkowe, rozległe polany, dolina Bobru, historyczne Miedzianka, Trzcińsko i Janowice Wielkie oraz malownicza trasa kolejowa, ale też same góry, z których przez cały rok roztacza się widok na Karkonosze. To jedno z moich miejsc na ziemi. Czytaj dalej Rudawy Janowickie – mały raj na Dolnym Śląsku

Wrocław – z Wielkiej Wyspy nie ma ucieczki

Czas czytania: 6 minutPodobno jeśli ktoś zamieszka na Wielkiej Wyspie, to już się stąd nie ruszy. Miejsce jest niezwykle urokliwe, pełne zieleni i modernistycznej architektury, która w tym miejscu sprawdza się w u/życiu. My wybraliśmy się tam w poszukiwaniu domu dziadka Dominika i spędziliśmy dwa dni, szwendając się uliczkami i alejkami Biskupina, WuWy i Sępolna. Czytaj dalej Wrocław – z Wielkiej Wyspy nie ma ucieczki