- Kiedy? W lipcu 2021
- Z kim? Z Dominikiem
Do Sarajewa przyjechaliśmy na kilka dni. Zatrzymaliśmy się na ulicy Džidžikovac, na jednym z licznych wzgórz, na których zbudowano stolicę. Z okien naszego mieszkania mogliśmy obserwować położone po drugiej stronie rzeki dzielnice. Przez dwa dni włóczyliśmy się po uliczkach tego wspaniałego miasta, odpoczywając w niewielkich kawiarniach, zaglądając na podwórka i nieustannie podchodząc w górę, by zaraz zejść w dół. Sarajewo nas zachwyciło i zasmuciło. To miasto, do którego na pewno jeszcze wrócimy!
Żydowskie symbole muzułmańskiego miasta
Moshe ben Rafael Attias, jak i cmentarz, na którym został pochowany, mogliby być symbolami tego miasta.
Moshe urodził się w 1845 roku w rodzinie bogatych sefardyjskich Żydów bośniackich. Wtedy Sarajewo znajdowało się jeszcze w granicach imperium otomańskiego. Jako młody chłopak uczęszczał do publicznej szkoły, gdzie jego kolegami byli głównie bośniaccy muzułmanie. Być może to tam zapałał miłością do islamskiej literatury na tyle, że kilka lat później przeniósł się do Stambułu, by zgłębiać tajniki kultury i religii Islamu, i uzyskać tytuł effendi, czyli uczonego Islamu.
Po powrocie do Sarajewa Moshe zatrudnił się w tureckiej służbie cywilnej, a gdy w 1878 roku miasto trafiło w ręce monarchii austro-węgierskiej utrzymał się na stanowisku. To jemu zawdzięczamy historię bośniackich Żydów, którą wydał w 1901 roku.
Moshe umarł 15 lat później. Został pochowany na starym, żydowskim cmentarzu na zboczu Trebević’a. Na jego grobie znajdują się napisy po łacinie, hebrajsku i arabsku. To być może jedyny taki grób na świecie, gdzie język hebrajski sąsiaduje z arabskim. 1
Moshe ben Rafael Attias, jak i cmentarz, na którym został pochowany, mogliby być symbolami tego miasta. Żyd, potomek sefardyjskich uchodźców z Hiszpanii, uczony Islamu, który mieszkał w Sarajewie, gdy na ulicach Żydzi mieszali się z Muzułmanami i Chrześcijanami, a synagogi sąsiadowały z meczetami, kościołami i cerkwiami.
Sam cmentarz ucierpiał najbardziej w latach dziewięćdziesiątych. Bośniaccy Serbowie zainstalowali tam działa do ostrzeliwania Sarajewa. To wtedy przewodniczący żydowskiej społeczności pozwolił Boszniakom na zbombardowanie świętego miejsca. Przewodniczący nazywał się Ivan Ceresnjes. On i żydowska społeczność Sarajewa wspierali mieszkańców w czasie oblężenia, a części z nich pomogli uciec na początku konfliktu. Była to próba odwdzięczenia się za pomoc, którą bośniaccy Muzułmanie oferowali swoim żydowskim sąsiadom w czasie II wojny światowej, gdy Sarajewo znalazło się we władaniu faszystowskiego, chorwackiego państwa Ustaszów. 2
Dziś Sarajewo jest w 90% muzułmańskie, a społeczność żydowska w całej Bośni i Hercegowinie liczy pomiędzy 500 a 1000 członków.
Obrazek #1
Jest gorący, duszny dzień. Wspinamy się powoli pod górę w drodze do Vraca Spomenik Park. To pomnik poświęcony ofiarom II wojny światowej. Tuż obok przebiega granica Republiki Serbskiej.
Park jest prawie pusty. W oddali widzimy kilka postaci. Gdy się zbliżamy dostrzegamy dwie starsze kobiety z trójką małych dzieci. Kilkulatkowie trzymają w rękach zabawkowe karabiny. Maluchy bawią się w wojnę.
Nieoczywiste perły miasta
Na ulicy Džidžikovac powstają trzy charakterystyczne bloki mieszkalne, wpisane w naturalne ukształtowanie terenu.
Muhamed przychodzi na świat w 1906 roku w Mostarze, dwa lata później w Sarajewie rodzi się jego młodszy brat – Reuf. Obaj wyjeżdżają na studia do Pragi. Są lata dwudzieste, w sztuce i architekturze wrze, pojawiają się nowe idee, mieszają się prądy. Rodzi się modernizm, prostota jest w cenie, ornament to zbrodnia. Otwarci na świat młodzi bracia o liberalnych poglądach „dążą do stworzenia wolnej i czystej geometrycznej formy architektonicznej.”3 Zaangażowani społecznie zostają na pewien czas wydaleni z Czechosłowacji. Studia kończą z opóźnieniem, a potem wracają do Sarajewa. Wkrótce zostają uznanymi architektami. Projektują już w latach 30-tych. Po wojnie, w 1947 roku stają do konkursu. Ich pomysł kompleksu mieszkaniowego wygrywa, a w kolejnym roku na ulicy Džidžikovac powstają trzy charakterystyczne bloki mieszkalne, wpisane w naturalne ukształtowanie terenu. Pomiędzy budynkami bracia zostawili miejsce na drzewa, dające cień i wytchnienie w czasie upalnego sarajewskiego lata.
Kaskadowo ułożone na zboczu budynki połączone windą oddają ideę „urbararchitecture”.
Z Džidžikovac już niedaleko na Ciglane. Ten trzypoziomowy mega-blok mieszkalny został zaprojektowany przez dwóch architektów – Chorwata Radovana Delalle i Bośniaka Namika Muftić’a. Twórcy idei „urbararchitecture” dążyli do stworzenia „mega-struktury”, która odpowiadałaby miejscu i czasowi, w których została stworzona i ludziom, którym miała służyć. Kaskadowo ułożone na zboczu budynki połączone windą doskonale oddają tę ideę. Architekci wydobyli na wierzch naturalne ukształtowanie terenu i zrobili z niego atut. Rozległe tarasy dają wytchnienie, a drzewa dosłownie wchodzą do mieszkań. Projekt realizowano przez 13 lat, budowę zakończono w 1989 roku.
Sama nazwa bierze się z historii tego miejsca. W XIX wieku Sarajewo zostało przejęte przez monarchię austro-węgierską. Rozpoczęły się lata rozwoju i boomu budowlanego. Na zboczu, na którym powstało Ciglane, przedsiębiorca August Braun otworzył pierwszą cegielnię. W nawiązaniu do tego dziedzictwa architekci w swoim projekcie użyli cegieł jako podstawowego budulca.5
Ciglane na pierwszy rzut oka może odstraszać, ale warto zagłębić się w uliczki, usiąść w jednej z knajpek i zobaczyć, jak żyje to miejsce.
Obrazek #2
Ze wzgórza, na którym położone jest Ciglane można zobaczyć jak daleko sięgają wybudowane na zboczach dzielnice stolicy. Zmierzamy do baru Walter Ego. W kultowym filmie o II wojnie światowej zatytułowanym „Walter broni Sarajewa” tytułowy bohater walczy z nazistami biegając uliczkami Ciglane. Po drodze mijamy trzy starsze kobiety. Siedzą na ławeczce, rozmawiają. Ławeczka jest częścią niewielkiego skwerku, na którym umieszczono tablicę z nazwiskami osób zabitych w tej okolicy w czasie ostatniej wojny.
Najbardziej muzułmańska dzielnica muzułmańskiego miasta
Vratnik to najstarsza dzielnica Sarajewa.
Vratnik to najstarsza dzielnica Sarajewa. Nazywana jest czasem Stary Grad Vratnik, a czasem ufortyfikowanym miastem. Mury i twierdze powstały po tym jak Sarajewo, uważane dotąd za „miasto otwarte”, najechał i splądrował w 1697 roku książę Eugeniusz Sabaudzki. W ciągu kilkudziesięciu lat oprócz murów okalających dzielnicę powstały trzy bramy wjazdowe i pięć twierdz. Z jednej z nich oglądaliśmy najpiękniejszy zachód słońca nad miastem. To Żółta Twierdza, do której można łatwo dojść z Baščaršija. Po raz pierwszy odwiedziliśmy ją w ciągu dnia, a potem zagłębiliśmy się w wąskie, zakręcające uliczki Vratnika. Im dalej odchodziliśmy od centrum tym bardziej miasto zamieniało się w wieś. Z ogrodów schowanych za murami domów dochodziły odgłosy kur, z drzew zwisały owoce, a pod nogami kręciły się koty.
We Vratniku co krok można się natknąć na meczety. Dlatego zachód słońca jest z tej strony tak wyjątkowy. Jeśli poczeka się dostatecznie długo wieże minaretów rozświetlą niewielkie lampki i zewsząd rozlegną się głosy muezzinów nawołujących do wieczornej modlitwy.
Obrazek #3
Siadamy na plastikowych krzesełkach, w niewielkim ogródku pod rozłożystym platanem. Do picia zamawiamy oranżadę. W tym miejscu nie sprzedadzą nam piwa, naprzeciw mamy meczet. Mijają nas dwaj starsi mężczyźni. Jeden w foliowej siatce niesie dwa pomidory, drugi kupił melona, który obija mu się o nogi w plastikowej torebce. Przy sąsiednim stoliku trzech panów czeka na zamówione na wynos jedzenie. Kilka metrów dalej, w Klubie Seniora dwie starsze kobiety popijają kawę. Wszyscy rozmawiają, śmieją się, dyskutują. Ulica żyje.
- Wikipedia: Moshe be Rafael Attias
- Wikipedia: History of the Jews in Bosnia and Herzegovina
- Wikipedia: Muhamed i Reuf Kadić
- architectuul.com
- daniarhitekture.ba
Polecane książki:
- „W oblężeniu. Życie pod ostrzałem na sarajewskiej ulicy”, Barbara Demick, Wydawnictwo Czarne
- „Wojna umarła, niech żyje wojna”, Ed Vulliamy, Wydawnictwo Czarne
- „Sarajewo. Rany są nadal zbyt głębokie”, Hervé Ghesquiere, Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego
Polecane filmy:
- „Grbavica”, reż. Jasmila Žbanić
- „Życie ukryte w słowach”, reż. Isabel Coixet